Przepraszam za moją nieobecność ostatnimi czasy, ale korzystamy z dzieciakami z pogody i prawie całe dnie spędzamy na działce. Dlatego przychodzę do Was z bardzo krótkim, szybkim i skutecznym postem! A co wink
Nie rozpisując się tutaj zbyt rozlegle chciałam Wam polecić super produkt. Każdy może wykonać go w domu sam. Naprawdę nie jest skomplikowany, a za to bardzo skuteczny.

Mam tutaj na myśli recepturę Pana Grzegorza ze strony Zrób Sobie Krem. To preparat do nakładania punktowego. Niepozorny produkt, który naprawdę daje radę w szybki sposób pozbyć się pryszczy.

Stosowałam go już nie raz. Najlepsze efekty widzę po nałożeniu go na całą noc. Wtedy naprawdę widać gołym okiem, jak znacznie pryszcz się zmniejszył. Dwie nocki pod rząd i po pryszczu ani śladu!

      Skład preparatu:

   Na 20 ml potrzeba

  5g masła shea surowego,
  2,5g oleju z miodli indyjskiej, 
  2,5g oleju tamanu, 
  10g glinki ghassoul,
  10 kropli olejku z drzewa herbacianego

Niech Was nie zmyli jednostka ‘ml’. To tylko ułatwienie dla Was z wyborem opakowania. Produkt zastyga na stałe. Musimy ze słoiczka wydobyć go za pomocą szpatułki, ale już za to w rękach ładnie rozpuszcza się i bez problemu można go zaaplikować na skórę.

Dokładną recepturę na ten zwalczacz pryszczy znajdziecie tutaj. Nie chcę tutaj umniejszać roli Pana Grzegorza. To jego dzieło, a ja po prostu podpisuję się po nim dwoma rękoma… Działa!

Uważam, że dużo lepiej zrobić sobie samemu taki produkt, niżeli kupować gotowca. Jest naprawdę skuteczny, a również niedrogi.

Po co przepłacać!