Przychodzę do Was z krótką, ale jakże godną uwagi okazją!

Tak jak są black weekendy, urodzinowe okazje i jakiekolwiek wyprzedaże godne uwagi. Taki i na chińskim rynku szykuje się przed nami taki czas. Jeżeli ktoś jeszcze nie zna, nie zamawiał na Aliexpress… to uważam, że teraz nadarzy się idealna okazja!!!

Otóż od 11 LISTOPADA na platformie Aliexpress szykują się wyprzedaże. Promocjami ma być objęte większość asortymentu, mają wahać się od kilku do kilkudziesięciu procent. Biorąc pod uwagę atrakcyjny dla nas kurs dolara, który notabene ostatnio ciągle spada, uważam, że warto tam zajrzeć i skusić się na jakieś choćby drobiazgi.

Na co ja się zapatruję?

-ozdoby do włosów – uważam, że w tym segmencie jest ooogromna przebitka cenowa, jeżeli chodzi Polska vs Chiny

– jakieś akcenty dekoracyjne, które będę mogła wykorzystać do robienia zdjęć

W sumie do innych rzeczy jakoś nie mam zaufania – odzież i buty wolę kupować u nas w Polsce, zawsze z ewentualnym zwrotem łatwiej…

Odważniej podziała mój mąż! On to już wiele elektronicznych gadżetów ściągał z Chin. Pamiętam zanim jeszcze zrobiło się głośno o smartbandach, ja już z moją opaską chińską biegałam i sprawowała się całkiem nieźle. Poza tym równie wcześnie testowaliśmy słuchawki bezprzewodowe na bluetooth. Przy czym muszę zaznaczyć, że przy sprzętach, które wyglądają na cenne niestety Urząd Celny może się przyczepić i nałożyć cło.

Co mogę jeszcze polecić?

-WSZEELKIE robótki ręczne, plastyczne dla dzieci – wyklejanki, kolorowanki, wydrapywanki, cuda niewidy – z tego, co ja szukałam, równie cenowo było dużo taniej niżeli u nas.

-bransoletki z rzemykami, koralikami dla nastolatek – grosze!

Kwestia atestów, nie atestów i bezpieczeństwa pozostawiam Wam do oceny indywidualnej. Osobiście nie zdecyduję się na kupno na Aliexpress kosmetyków, ubrań, odzieży i zabawek dla niemowlaków. Dla dziecka, które już nie wkłada nic do buzi to jeszcze, ale raczej oscyluję już w uczniów, niżeli przedszkolaków – tak dla bezpieczeństwa – wtedy myślę, że w niektóre rzeczy można już zainwestować.

Razem z mężem zdecydowaliśmy się na kupno podróbek LEGO i nie żałujemy, jakościowo są całkiem fajne. W realu jak wyglądają i jak się sprawiły przeczytacie TUTAJ. Poza tym kupiliśmy też układanki logiczne, magnetyczne. Dla córki zakupiliśmy lalki Elzę i Annę – jedyne pluszowe, które znaleźliśmy i były podobne do postaci z bajki, inne (nawet te dostępne na naszym rynku) były tak nędznie wykonane, że chciało się aż płakać. Jak wyglądały te maskotki, możecie zobaczyć TUTAJ.

Na udane zakupy na Ali trzeba zapatrywać się tak jak na każdej innej platformie. Uważnie czytać, sprawdzać oceny i komentarze kupujących. Bardzo przydatnym akcentem jest tutaj możliwość dodawania przez kupujących zdjęć otrzymanych produktów, także mogą one okazać się nieocenione w realnej ocenie wyglądu produktu (wiadomo sprzedawcy mogą stosować retusz zdjęć, czy specjalnie ukrywać mankamenty przedmiotu).

Także życzę sobie i Wam udanych łowów. Oby wszystkie zakupione przedmioty dotarły do Was w nienaruszonym stanie i spełniły Wasze oczekiwaniasmiley .

Trzymajcie się ciepło!