Kochani ruszyła kolejna akcja Rossmanna 2+2. Rozpoczęła się 21 maja i zakończy się do 31 maja. Promocja objęta jest wszystkimi kosmetykami do pielęgnacji twarzy. Fajnie się to składa z nadchodzącym Dniem Matki. Możemy kupić coś fajne dla naszej mamy, ale nie tylko dla niej ;). Własne zapasy też można zwiększyć i zaoszczędzić na tym.

Co możemy kupić?

  • Produkty do mycia twarzy: żele, pianki, śmietanki, do mycia twarzy, pasty myjące
  • Produkty do tonizowania skóry: toniki, wody tonizujące
  • Produkty do demakijażu: płyny/ wody micelarne, mleczka do demakijażu, olejki
  • Produkty odżywcze/nawilżające: kremy (do twarzy i pod oczy), serum, maski, maseczki, płatki pod oczy
  • Peelingi

Ufff… mam nadzieję, że wymieniłam wszystko. W każdym razie przy każdym produkcie objętym promocją macie karteczkę „2+2”. W regulaminie akcji jest dostępna wykaz wszystkich produktów, więc tam też można zajrzeć – regulamin.

 

 

Możliwości jest baaaardzo wiele. To od Was zależy, co wybierzecie, i jakie macie wymagania. Osobiście polowałam na maseczki. Moim „celem” były maseczki z Bielendy z serii Botanic SPA Rituals. Chciałam wszystkie rodzaje, niestety udało mi się zdobyć tylko jedną (pozostałe były już niedostępne – zarówno w sklepie, jaki i w sprzedaży online). To nie pierwsze moje upolowane produkty, które po rozpoczęciu akcji są niemal natychmiast niedostępne. Niestety, moje szczęście. W każdym razie udało mi się zdobyć maseczkę BIELENDA BOTANIC SPA RITUALS maseczka regenerująca, kurkuma + chia odnawia, regeneruje, przywraca blask. Dobrze, że chociaż jedną ;).

 

 

Kolejny mój wybór padł na prezent dla mamy. Krem z tej samej serii, co maseczka, a konkretnie BOTANIC SPA RITUALS Krem przeciw zmarszczkom na dzień i na noc z opuncją figową i aloesem. To sprawdzone cudeńko, które sprezentowałam już mamie w zeszłym roku i wiem, że bardzo dobrze jej się sprawdził. Skład ma bardzo ładny, bez zbędnych zapychaczy. Nawilża i nadaje blasku cerze. Wart swojej ceny na 100%. Jeżeli szukacie prezentu dla mamy to produkty z tej serii są godne polecenia!

 

Zachciało mi się jeszcze peelingu, a co! A tak na serio miałam w planach kupić peeling enzymatyczny, a konkretnie same enzymy na ZSK i zrobić go własnoręcznie, ale jakoś tak szkoda mi było płacić za wysyłkę za 2 produkty (papainę i bromelinę), więc na razie się z tym wstrzymałam. Dłuugo szukałam jakiegoś odpowiedniego peelingu. Po pierwsze nie chciałam dużych drobinek, by zbytnio nie podrażnić twarzy, a po drugie szukałam naprawdę dobrego składu. A z tym było ciężko! Albo substancje silnie myjące (SLeS, SLS itp.), albo nie jeden alkohol wysuszający w składzie. Także poszłam chyba na kompromis i wybrałam coś, co nie jest ideałem, ale jest szansa, że nie zrobi mi krzywdy. Zakupiłam HIMALAYA BOTANIQUE złuszczający peeling do twarzy Walnut & Wood Apple.

 

Ostatni wybór, w sumie był nieplanowany, nawet bardzo :p. Padło na piankę do mycia, a od dłuższego czasu stosuję już produkty DIY, więc taki zakup był niepotrzebny. Skusiłam się, gdyż zobaczyłam naprawdę fajną, nową serię z SORAYA. Bardzo ładne składy, substancje. Które naprawdę mogą zdziałać wiele dobrego. Gdyby nie to, że kremu z tej serii nie było niestety w sklepie, to na pewno zakupiłabym go również na próbę. Pianka i żel do mycia twarzy mają prawie identyczny skład, także obojętnie, czego spróbujecie. Zazwyczaj używam żeli, także dla odmiany wzięłam piankę – SORAYA PLANTE roślinna pianka myjąca do twarzy – zobaczymy jak się będzie sprawdzać. Dokończę moje myjadło (myślę, że max tydzień mi to zajmie) i biorę się za testowanie! Naprawdę jestem ciekawa, jak się spisze. Myślę, że może okazać się dobrym produktem, a na krem będę nadal polować! Jeżeli macie możliwość to kupujcie! Cała seria SORAYA PLANTE jest godna uwagi!

 

 Takie były moje wybory. Korzystacie z promocji w Rossmanie?  Z głową czy idziecie na całość? Staram się kupować coś, co mi się przyda. Na pewno wertuję ambitnie produkty objęte promocją. W tym czasie uważam, że warte są swej ceny.

Kochani polećcie jakieś maski w płachcie z DOBRYM składem! Nadal szukam czegoś, czego nie będę się bała nałożyć na twarz. Może powinnam celować w inną półkę cenową… Chwalcie się, co upolowaliście w Rossmanie! Dobrego dnia! wink.