Dzisiaj chciałam Wam pokazać, jakie cacko przyszło do mnie z AliExpress. Uważam, że to jeden z lepszych gadżetów kosmetycznych.

 

Jeżeli używacie do makijażu pędzli, to na pewno dbacie o to, żeby były w dobrej kondycji i posłużyły Wam jak najdłużej. Dla mnie czystość pędzli to podstawa. Dlatego myję je przynajmniej raz w tygodniu. Początkowo mokre pędzle kładłam po prostu na grzejnik, aby wyschły. Ale albo mi spadały, albo dosięgały je rączki mojej ciekawskiej córki. Później zaczęłam kłaść je na szafkę w kuchni, ale tam też musiałam pamiętać o prawidłowym ułożeniu (włosiem ku dołowi powinien być pędzel skierowany), więc w ruch szły ręczniki papierowe. Wałeczki, podstawianie, uważanie by pędzel się nie sturlał. Ach, troszkę trzeba było się nagimnastykować!

A teraz odkąd mam swój gadżet, wiele problemów zostało rozwiązanych. Nie musze się już martwić, że pędzle mi się sturlają.

Przedstawiam Wam mój stoliczek do suszenia pędzli.

Wiem, wiem na pierwszy rzut oka nic specjalnego. Ale zauważcie, że otwory na pędzle są wykonane z silikonu. Są różnych wielkości, także ze swobodą umieścicie w nich od tych najmniejszych, po największe pędzle. Ponadto właśnie dzięki tym silikonowym zapadniom pędzle fantastycznie się w nich trzymają. Samo włożenie jest banalnie proste. A konstrukcja stabilna, można ją postawić gdziekolwiek.

Dla mnie jest to bardzo trafiony zakup. Używam, go już od ponad 2 miesięcy i nic się z nim nie dzieje.

U innego sprzedawcy zakupiłam te siateczkowe ochraniacze, dzięki nim pędzle nie tracą swego kształtu.

Wszystko po to, by pędzle zachowały swoją świetność jak najdłużej.

Tutaj zostawiam Wam linki, na których konkretnych aukcjach zamówiłam ten pakiecik (z darmową wysyłką): siateczki ochronne, stolik na pędzle.

Jak Wam się podobają te gadżety? Znałyście już je? Macie takie u siebie w domu? A może macie inny sposób na łatwe i przyjemne suszenie pędzli?

Podzielcie się Waszymi trikami!