Mam do zaprezentowania Wam dwa sera.

  1. Serum do włosów przetłuszczających się i problemowej skóry głowy stymulujące wzrost.

Tego serum używałam osobiście. Zaczęłam go stosować 13 listopada.

Stosowałam je zgodnie z zaleceniami producenta, czyli na czyste wilgotne włosy i skórę głowy. Po umyciu włosów, czyli co drugi dzień, psikałam na skórę głowy- robiłam przedziałek, co jakiś fragment włosów, psikałam rozsmarowywałam na skórze głowy i pozostawiałam włosy do wyschnięcia.

Na pewno nie zauważyłam po tym serum wydłużenia okresu świeżości włosów. Jak musiałam myć włosy, co drugi dzień, tak dalej myję. 

Czy zmniejszyło wypadanie włosów? Może minimalnie… Pewnie za krótko jeszcze je stosuję. Ale w czym mnie to serum uratowało? Zmniejszyło podrażnienie skóry głowy po szamponie, który mocno mnie uczulił. Strasznie po nim swędziała mnie skóra głowy.

2. Serum do Włosów Suchych i Uszkodzonych Stymulujące Wzrost  – mąż używał  codziennie, rano po umyciu głowy. Zapach leśny bardzo przypadło mu do gustu. Porównywał ją do stosowania poprzednio Joanna Konopie i ta wcierka gorzej mu się sprawdzała. Mąż ma problem z suchą skórą głowy. Joanna niwelowała ten dyskomfort, natomiast przy stosowaniu tej wcierki problem powrócił.

 

Składy

Serum do włosów przetłuszczających 

Skład INCI: Aqua, Organic Hibiscus Extract (organiczny ekstrakt hibiscusa), Glycerin, PROCAPIL [ (Butylene Glycol (and) Water (and) PPG-26-Buteth-26 (and) PEG-40 Hydrogenated Castor Oil (and) Apigenin (and) Oleanolic Acid (and) Biotinoyl Tripeptide-1)], Sorbitan Olivate, Melaleuca Essential Oil (olej drzewa herbacianego), Organic Cypressus Oil (organiczny olej cyprysa), Organic Citrus Paradisi Essential Oil (organiczny olej grejpfruta), Perfume, Lactic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol

Serum do włosów suchych

Skład INCI: Aqua, Faex Extract (drożdże), Glycerin, PROCAPIL, Sorbitan Olivate, Cedrus Essential Oil (olej cedrowy), Organic Rosmarinus Officinalis Oil (organiczny olej rozmarynowy), Cananga Essential Oil (ylang ylang), Organic Lavandula Essential Oil (organiczny olej lawendowy), Perfume, Lactic Acid, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.

 

Czym różnią się te wcierki?

Jedna jest na bazie ekstraktu z hibiskusa, druga zaś na bazie drożdży i gliceryny. Obie posiadają kompleks PROCAPIL, który zawiera w sobie aminokwasy, biotynę, kwas oleinowy z drzewa oliwnego oraz apigenina z drzewa grejpfrutowego. Poza tym w składzie są także oleje w wersji nawilżającej lawendowy, rozmarynowy i ylang ylang, a w wersji odświeżającej z drzewa herbacianego, cyprysowy i grejpfrutowy.

 

Efekty

Mąż stosował swoją wcierkę codziennie, a ja co 2-3 dni. Szczerze powiedziawszy poza ładnym zapachem niestety nie widzimy pozytywnych rezultatów stosowania serum z ecolabu. Stosujemy je już od dwóch miesięcy.

Wg zaleceń producenta, “aby uzyskać maksymalny efekt należy codziennie wmasowywać serum w korzenie wilgotnych włosów”. Zastanawiam się czy jeszcze nie dać ostatniej szansy temu serum i nie spróbować na siłę stosować go codziennie, po uprzednim popsikaniu skóry głowy hydrolatem. Włosy myję, co 2 dni, na pewno ze względu na serum nie mam zamiaru myć ich częściej. Raczej szukam specyfiku, który pozwoli na zmniejszenie częstotliwości mycia. Jestem ciekawa czy taki zabieg nie spowoduje przyklapu włosów i szybszego ich przetłuszczania. Dam jeszcze znać czy owe plany udało mi się wcielić w życie, i jakie były ich rezultaty.

 

Napiszcie czy mieliście do czynienia z serum Ecolab do skóry głowy? Jak u Was się sprawdzało? Zauważyliście, jakieś pozytywne rezultaty?