Temat włosowy wciąż aktualny! Gdy już zaczniemy dbać o włosy, ogarniamy mniej więcej, co też naszym włosom służy, zaczynamy zastanawiać się, czego użyć by nadać włosom inny kształt. Tyczy się to zarówno kręconowłosych, jak i osób, które okazyjnie marzą o burzy loków czy fal. Dla wydłużenia trwałości wymarzonej fryzury niezbędnie jest użycie stylizatora. A na rynku jest ich ooooogrom. Niestety fakt jest taki, iż nie jesteśmy w stanie przewidzieć w 100%, jak dany stylizator sprawdzi się na włosach. Nie będę mogła powiedzieć: użyj stylizatora XY, on na pewno sprawi, że twoje loki wytrzymają cały dzień. Niestety… nie mogę Wam tego zagwarantować. Ale mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Wam trafić szybciej na tego jedynego ulubieńca. Pozwoli odpuścić sobie, co poniektóre produkty, a dzięki temu zaoszczędzić trochę funduszy.

Także przedstawiam Wam pierwszą turę przetestowanych przeze mnie stylizatorów. Opowiem Wam, co mi w nich pasowało, a co odrzuciło.

  1. Żele
  •  Styling gel firmy Hegron

Żel o bezpiecznym składzie (brak wysuszających składników). Dla mnie baaardzo słaby. Z racji, że jest tani, bardzo tani (5oo ml za ok. 5zł) nie szczędziłam sobie ilości. Nakładałam go w różnych kombinacjach. Troszkę, więcej i spore ilości. Niestety za każdym razem efekt był podobny – końcówki jedynie delikatnie pofalowane, a reszta włosów nawet nietknięta. Poza tym zapach… Przeokropny! Sztuczny, intensywny. Niby cytrynowy, ale naprawdę przy nakładaniu mi baaaardzo przeszkadzał. Po wyschnięciu włosów się ulatniał, mimo to zużyłam na razie pół opakowania i chyba nie dam rady zużyć reszty.

Skład: Aqua, Carbomer,PVP, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Propylene Glycol, Parfum, DMDM Hydation, Tetrasodium EDTA, Benzophenone-4,Sodium Hydroxide, CI 19140.

  • Style 2 Create Żel do stylizacji włosów firmy ISANA

Ten żel określiłabym, jako mocnego średniaka. Niby trochę utrzymuje skręt (z 2-3 godz.), ale bardzo szybko włosy się puszą i rozprostowują. Zapach dużo delikatniejszy od hegronu. Nuta słodka, męska, ale nie intensywna. Poniżej przedstawiam Wam skład żelu, którego ja kupiłam. Był całkiem ok. Niestety na stronie Rossmana sprawdzając aktualny skład stwierdzam ze smutkiem, że dołożyli do niego wysuszający Alcohol denat, także obecnie odradzam zakup.

Skład mojej wersji: Aqua, Propylene Glycol, Acrylates/Hydroxyesters Acrylates, Copolymer, Acrylates /Steareth-20 Methacrylate Crosspolymer, Panthenol, Parfum, PEG-40 Hudrogenated Castrol Oil, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sodium Benzoate,  Linalool, Limonene, Aminomethyl Propanol, Citric Acid.

Aktualny skład: Aqua, Alcohol Denat., VP/VA Copolymer, PVP, Sorbitol, Propylene Glycol, Parfum, Ethylhexylglycerin, Caprylyl/ Capryl Glucoside, Carbomer, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Linalool, Limonene, Aminomethyl Propanol.

  • Syoss Men Power Hord Żel do włosów

Ostatni przetestowany przeze mnie żel. Na pewno wygrywa z powyższą dwójką, i to w przedbiegach. Zdecydowanie najtrwalej podkreśla skręt. Dla mnie osobiście „zbyt szybko pochłania wodę”. Może to specyfika moja włosów. Ale w trakcie stylizacji bardzo szybko nie miałam, co ugniatać, a dołożenie ilości żelu kończył się efektem przetłuszczenia włosów. Także ostrożnie z ilością – zaczynać naprawdę od małej (wielkość orzecha włoskiego). Dla mnie solo działa dobrze, ale do max 4 godzin. Lepiej sprawdza mi się w połączeniu z kremem z Isany, ale o tym później wink. Jeżeli chodzi o zapach, to chyba najdelikatniejszy, szybko się ulatniający. Niestety z Rossmana został już wycofany, ale można spotkać go w innych drogeriach (z tego, co wiem to jest w Naturze i Hebe) poza tym w hipermarketach np. Tesco.

Skład: Acrylates/Hydroxyesters Acrylates Copolymer, Acrylates/Steareth-20 Methacrylate Crosspolymer, Aminomethyl Propanol, Aqua, Benzoic Acid, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, CI 60730, DMDM Hydantoin, Ethylhexylglycerin, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, PVP, Sodium Benzoate

2. Kremy

  •   VATIKA BLACK SEED krem do stylizacji z czarnuszką

Skład nie powala. Parafina i kilka parabenów nie nastawia pozytywnie, ale umówmy się, że ekstrakty z czarnuszki i jeżyn oraz olej kokosowy i olej ze słodkich migdałów niwelują pierwsze złe wrażenie. Jeżeli chodzi o samą konsystencję kremu jest delikatna. Łatwo rozsmarować równomiernie krem na włosach. Jego zapach mnie urzekł. Jest przepiękny! Nie należy go nakładać zbyt dużo, ale ładnie podkreśla skręt. Myślę, że bardziej nadaje się do fal niżeli loków.

Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Cocos Nucifera ( Coconut ) Oil, Propylene Glycol, Isohexadecane, Cyclomethicone, Cetyl Alcohol, Ceteareth-20, Parfum, Nigella Sativa ( Blackseed ) Extract, Rubus Fructicosus ( Blackberry ) Extract, Sorbitan Oleate, Prunus Amygdalus Dulcis ( Sweet Almond ) Oil, Carbomer, C10-30 Alkyl Acrylates, Phenyltrimethicone, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Panthenol, Disodium EDTA, BHT, Methylparaben, Propylparaben, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citral, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 77266 ( FD&C Black No. 2 )

  • Oto loki. Balsam na małe sprężynki, firmy Marion

Krem delikatny. Rzeczywiście, jak sama nazwa wskazuje to krem do małych sprężynek. Raczej krótkich i cienkich włosów. Krem raczej słaby, co do trwałości, a i składu także (parabeny, polyquaternium, które może oblepiać i wysuszający Benzyl Alcohol). Raczej do sporadycznego stosowania, dla uzyskania delikatnego efektu.

Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Isopopyl Myristate, Polyquaternium-10, PG-Hydroxyethylcellulose Cocodimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Zea Mays Starch, Sepiolite Extract, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Triethanolamine.

  • Styling cream Pure Locken od Isany

Najlepszy z przetestowanych kremów. Jednak także należy uważać z ilością. Dla moich długich włosów (prawie do pasa) 3 pompki to max – więcej kończy się z efektem przetłuszczonych włosów. Sam ładnie podkreśla skręt, ale na krótko. Za to w połączeniu z żelem z Syossa daje już porządny efekt utrzymujący się, co najmniej 6 h! To nie tylko moje zdanie wink. Jedyny mankament to, te nieszczęsne polyqaternium, ale co jakiś czas umyć włosy mocnym szamponem i będzie ok.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Sorbitol, Isopropyl Palmitate, PVP, Glyceryl Stearate, Dicaprylyl Carbonate, Polyquaternium-44, Polyquaternium-16, Panthenol, Parfum, Glycerin, Quartz Powder, Sodium Laneth-40 Maleate/Styrene Sulfonate Copolymer, Sodium Cetearyl Sulfate, Xanthan Gum, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Lactic Acid, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Sodium Benzoate.

3. Pasty

  • Syoss Re-Style Fiber Paste

Pasta taka sobie. Mocno matująca. Dla lubiących ten efekt, osobiście ta cecha mnie denerwowała. Raczej stosuje się go w małych ilościach. Efekt jest zadowalający. Jednak odbieranie włosom naturalnego połysku nie jest czymś, czego szukam w stylizatorze. Zmieniło się opakowanie – z wąskiego wysokiego słoiczka na dość niski szeroki, jednakże skład się nie zmienił. Skład nienajgorszy… Uwaga na parabeny.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Butylene GLycol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, PVP, Dimethicone, Phenoxyethanol, Parfum, PEG-45M, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene, Aminomethyl Propanol, Ethylhexylglycerin, Citral, CI 42090.

 

Kochani to pierwsza tura stylizatorów, które przetestowałam. Mix kremu z isany + żel z syossa dobrze się sprawdza, ale czuję, że istnieje stylizator, który lepiej zdefiniuje mój skręt. Dlatego będę dalej szukać. Nie porywam się na razie na drogie, zagraniczne perełki, ale szukam od tych najtańszych. Może będzie to trwało długo, ale się nie zniechęcam. Aktualnie jestem w trakcie testowania pianek, które zakupiłam na ostatniej promocji Rossmana 2+2 (tutaj możecie zobaczyć jakie). Niedługo podzielę się z Wami opiniami na ich temat laugh

Znacie te stylizatory? Jak u Was się sprawdzały? Piszcie, co Waszym zdaniem powinnam przetestować? Pozdrawiam!