Jakiś czas temu wpadłam na trop kosmetyków producenta Bania Agafii o tkliwej dla serca nazwie „Babuszki Agafii”.

Kojarzy mi się z kochaną osobą babci, która u większości wywołuje skojarzenia z czymś miłym, domowym i przede wszystkim skutecznym! Przecież babcia zawsze potrafi doradzić i znaleźć wyjście z każdego problemu. Na wszelkie problemy z urodą i zdrowiem miała naturalne, domowe sposoby. Czy i tak jest z tymi produktami?

Miłe dla oka minimalistyczne wyglądające produkty z wizerunkiem babci oraz atrakcyjna cena zachęciły mnie do ich wypróbowania. Nie zdążyłam przejrzeć całego (a jest naprawdę bogaty) asortymentu, ale po używaniu przez ponad 2 miesiące kilku z serii uważam, że mogę zaryzykować i wydać opinię dla ogółu wink.

Powiem wam szczerze, że po niskiej cenie nie spodziewałam się rewelacji… Jednakże jakby to młodzież teraz określiła kosmetyki te są całkiem ‘spoko’. Szampony dobrze myją. Peeling pozostawiają gładką, odświeżoną skórę, a maski do włosów i do twarzy świetnie pielęgnują i nawilżają. Z dotychczasowych przetestowanych przeze mnie produktów swym zapachem uwiódł mnie cedrowe mydło do ciała i włosów. Przecudowny zapach! Dość długo utrzymuje się na skórze. Odświeża i pozostawia miłe chłodne odczucie. Po prostu uwielbiam ten zapach! <3

A Wy znacie tą marką? Który z produktów najbardziej przypadł Wam do gustu?