Cześć Kochani! Dzisiaj chcę Wam przedstawić mojego ulubieńca, jeżeli chodzi o oczyszczanie twarzy. Stosuję go zarówno rano, jak i wieczorem (po olejku do demakijażu). U mnie sprawdza się świetnie! O kim mowa?

OCZYSZCZAJĄCY FITO ŻEL DO TWARZY z Planety Organica

Z dwóch dostępnych wersji ja wybrałam tą, przeznaczoną do skóry tłustej i mieszanej (druga polecana jest dla wszystkich typów skóry). Według zapewnień producenta dzięki zawartemu w żelu zmydlonemu olejowi z ryżowych otrąb, naturalnym olejom i ekstraktom roślinnym, ma on:

  • normalizować pracę gruczołów łojowych
  • oczyszczać i ściągać pory
  • usuwać podrażnienia
  • odświeżać i udoskonalać koloryt skóry

Tyle z zapewnień producenta… A jak jest naprawdę?

Co Wam będę ściemniać… Wg mnie jedyny punkt, który mogę sprawdzić i na pewno powiedzieć, że to zasługa tego żelu, to pkt.2), czyli oczyszczanie i ściąganie porów. To jest dla mnie baaardzo, ale to bardzo widoczne po każdorazowym zastosowaniu żelu. Tego jestem pewna. Pozostałe „właściwości”, uważam, że po prostu jest trudno stwierdzić, gdyż przecież oprócz mycia twarzy stosuje się jeszcze toniki/hydrolaty, serum, kremy, maseczki i inne cuda ;D. Poza tym podczas mycia ile czasu żel ma „kontakt” z naszą skórą? Czy w tak krótkim czasie jest w stanie zadziałać przeciwzapalnie, czy też rozjaśni koloryt skóry? Nie sądzę. Więc równie dobrze pozostałe właściwości możemy przypisać innym produktom, które stosujemy w codziennej pielęgnacji naszej twarzy. Także może i reszta „obietnic” także się spełnia, ale to już pozostawiam do oceny Wam.

A co dokładnie znajdziemy w tej magicznej, 200 ml, buteleczce?

Naturalne oleje oraz ekstrakty, które mają działanie: oczyszczające, antybakteryjne, przeciwzapalne, normalizujące, nawilżająco-regenerujące, poprawiające koloryt skóry.  Substancje myjące i konserwanty, które nie dość, że są naturalnego pochodzenia (N) bądź identyczne z naturalnymi (NI) to jeszcze występują pod koniec składu (za co wielki plus!!!).

Skład INCI: woda wzbogacona o olej z otrąb ryżowych, japońska biała herbata, ekstrakt z listków górskiej orchidei, olej z mirtu, ekstrakt z miodli indyjskiej, żel aloe vera, ekstrakt z jagody acai, olej z różeńca górskiego, olej z nagietka, olej z wiesiołka, tokoferol (Wit. Е), kwas L-askorbionwy (Wit. С), D-Panthenol (Wit. В5), wit. Р, ekstrakt z szałwia, ekstrakt z wiązówki błotnej, ekstrakt z islandzkiego mchu, ekstrakt z kurkumy, olej z kopru włoskiego, ekstrakt z kardamonu, ekstrakt z aralii mandżurskiej, ekstrakt z arcydzięgla, ekstrakt z miłorzębu, ekstrakt z fiołka, substancje myjące: Sodium Сосо-SulfateN, Lauryl GlucosideN , Cocamidopropyl BetaineN; konserwanty: Dehydroacetic Acid, Benzyl AlcoholNI, Sodium Benzoate NI, Potassium Sorbate NI; barwnik – CI 75810N.

Zapach żelu przypomina mi duże litrowe szampony „familijne” ZIEELONE, których za dziecka mama używała do mycie moich włosów laugh. Także dla mnie dwukrotnie pozytywny. Dobry skład + wspomnienia dzieciństwa. A Wy już go używaliście? Napiszcie, co o nim sądzicie!