Allegro wymyśliło akcję by być Smart. Pewnie śmignęła Wam reklama w TV czy radiu. Co to? Dla kogo? Czy to się opłaca?

W reklamie można usłyszeć hasło sloganowe „nawet do 365 darmowych przesyłek za 49 zł na rok”. Istnieje też druga możliwość – za 39 zł na okres 6 miesięcy.

Myślałam, że to ściema…, ale to dokładnie 365 przesyłek! Gdy aktywujesz pakiet na twoim koncie pojawia się zakładka „mój smart”.

Po kliknięciu w nią pojawia się panel, który odlicza ile przesyłek już wysłaliście za darmo.

Opcja ta oczywiście działa tylko na allegro odnosi się do przesyłek wysyłanych do paczkomatów 24/7, paczkomatów inpost, do punktów odbioru oraz Poczty Polskiej (tylko listy polecone!)

Wiele głosów, zażaleń, a że to kit a nie hit. Jakie są zarzuty?

  • Wiele osób twierdzi, że sprzedawcy owe koszty przesyłek wrzucili po prostu w koszt przedmiotów (sprzedawane przedmioty są droższe).
  • Trzeba uzbierać 40 zł to się to nie opłaca, naciąganie, chamstwo i w ogóle ZŁO w czystej postaci cheeky  (przepraszam, ale bawi mnie taka argumentacja).U niektórych sprzedawców jest niemożliwe!

Więc jak to właściwie jest?

Trzeba spełnić w sumie jedyny warunek…

-Zakupy muszą być minimum za 40 zł (bez ceny przesyłki) za towary od JEDNEGO sprzedawcy – nie musi to być jedna aukcja, tylko kilka, ale powtarzam od JEDNEGO sprzedawcy.

W praktyce – mam zamiar kupić spódniczkę dla córy za 30 zł u sprzedawcy „tola”,

Więc mam dwie możliwości:

1) kupuję dwie spódniczki na jednej aukcji, płacę 60 zł i już mogę skorzystać z pakietu smart

2) kupuję spódniczkę za 20 zł i na innej aukcji „toli” znajduję koszulkę za 15 zł, a na jeszcze kolejnej podkoszulek za 8 zł. W sumie zapłacę za produkty 43 zł, więc również mogę skorzystać z oferty smart

Z naszym liczniku zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku naliczy się „1”. Owe „365” z reklamy pakietu to liczba WYSŁANYCH PRZESYŁEK, a nie liczba aukcji, na których zrobiliśmy zakupy.

Burzliwe społeczeństwo czepia się allegro, za fakt, że u niektórych sprzedawców się nie da skorzystać z pakietu smart, mimo, że w trakcie wyszukiwania ofert widnieje przy jego aukcjach ikonka smart. Tylko, że same allegro nie ma nic do tego. To SPRZEDAWCA ustala ile przedmiotów jest w stanie zmieścić w jednej paczce. Jeżeli chcecie kupić u jednego sprzedawcy 4 szt. koszulek za 10 zł, ale sprzedawca ma limit 3 koszulek w jednej paczce, to sory Winnetou nie da rady. Więc nie rozumiem wytykania allegro za „mądrości”, co poniektórych sprzedawców. Już nie wspominając o tym, że to kupujący powinien zaznajomić się z całą aukcją (także zasadami wysyłki) zanim dokona zakupu. Niestety z doświadczenia wiem, że większość konfliktów wynika, z tego, że kupujący czegoś nie doczytał.

Także ja od razu wykupiłam pakiet. Moja kalkulacja była szybka… Zawsze staram się zamówić przesyłkę do paczkomatu inpost (mam blisko, a i to wygodne)… Jedna przesyłka to 8,99 zł. Za 49 zł miałabym 5 paczek (i 4 zł w kieszeni)… Do grudnia zamówię więcej, a co dopiero przez cały rok! ;D To tyle w temacie.

Jestem osobą, która preferuje zakupy internetowe, niżeli chodzenie po sklepach. Z allegro zamawiam już od lat, mam sprawdzonych sprzedawców, do których regularnie wracam. Sprawnie, szybko i nie ruszając się z domu – a przy zaczynających się chłodach, z ciepłą herbatką u boku wink.

Dla mnie to na pewno korzystna opcja. Nie muszę męczyć się z uzbieraniem 40 zł. Na razie w sumie duża część sprzedawców nie korzysta z tej możliwości, ale myślę, że to tylko kwestia czasu i każdy do tego dąży.

A Wy jak uważacie? Oferta smart allegro to HIT czy KIT?