W idealnym świecie dzieci są zawsze zdrowe i grzeczne. Niestety rzeczywistość rzadko, kiedy jest idealna ;).  Kiedy przychodzi czas choroby często pojawia się także gorączka…

Wiele mówi się o tym, ze nie powinno się „zbijać” od razu gorączki u dziecka. Pojawienie się gorączki, to oznaka, że organizm zaczyna walczyć z infekcją. Małe dziecko jest dużo odporniejsze (niż nam się wydaje) na wysoką gorączkę niżeli dorosły człowiek. Sama z doświadczenia wiem, że córa jeszcze z 38°C biega i bawi się normalnie. Z kolei mój syn jest bardziej wrażliwy (jak to mężczyzna) i przy 37,8°C kładzie się do łóżka.

Co robić, gdy dziecko zaczyna gorączkować?

Ważne jest, aby wraz ze wzrostem temperatury pilnować u dziecka, aby było dobrze nawodnione. Podawać mu choćby łyżeczkę herbatki, co pół godziny. Dla mnie „punktem 0”, w którym zaczynam regularnie mierzyć temperaturę dziecka i obserwować czy nie pojawiają się inne symptomy to temp. 38,5°C.

Jeżeli dziecko regularnie pije i grzecznie leży w łóżku to czekam… A nóż temperatura samoistnie spadnie. Na tyle już znam swoje dzieci, że wiem, jaką temperaturę są wstanie wytrzymać. Syn przy 39°C sam prosi o lekarstwo (nie jestem sadystką) widzę, że mocno boli go głowa i jest wymęczony walką z temperaturą to podaję mu środek przeciwgorączkowy.

On odpocznie a dla mnie jest to zazwyczaj jedna z niewielu chwil, kiedy mogę podać mu coś do zjedzenia, bo przecież przy wysokiej gorączce nie ma się apetytu. A podawać lekarstwa cały czas na pusty żołądek to też na dłuższą metę nie całkiem dobry pomysł.

Jaki lek przeciwgorączkowy podać dziecku?

Mamy do wyboru leki zawierające paracetamol lub ibuprofen (Nurofen, Ibum, Ibufen baby, Kidofen itp.) lub mix paracetamolu z ibuprofenem (Kidofen duo), który jest wydawany na receptę.

O tyle przy podawaniu ibuprofenu jest łatwiej, że można kupić preparat „forte”, w którym ilość leku jest skoncentrowana w mniejszej ilości płynu. Czyli podając np. 10ml paracetamolu, ibuprofenu forte musimy podać tylko 5ml – takie leki polecam kupować dla dzieci, które często nie chcą połykać syropów, wypluwają je itp.

Musimy także pamiętać, że paracetamol dłużej się wchłania, ale też dłużej działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo na organizm dziecka. Z kolei ibuprofen szybciej zaczyna działać, ale na krótszą metę. W odróżnieniu od paracetamolu ma dodatkowo jeszcze działanie przeciwzapalne.

PARACETAMOL = p/gorączkowo + p/bólowo

IBUPROFEN = p/gorączkowo + p/bólowo + p/zapalnie

 

Dzieci tak jak i dorośli są różni. Może się zdarzyć tak, że jeden lek przeciwgorączkowy działa lepiej od drugiego. To już musi sam rodzic obserwować dziecko i zadecydować o tym, co mu podać. Jednakże zaleca się, aby leki przeciwgorączkowe podawać naprzemiennie. Czyli raz paracetamol, a drugi raz ibuprofen, aby uniknąć uczulenia. Sama także stosuję tą metodę u swoich dzieci. Biorę jeszcze pod uwagę „kolejność”. W taki sposób podaję, abym w nocy mogła podać Ibum forte – zawsze to mniejsza dawka do połknięcia dla rozdrażnionego, sennego dziecka.

Ibuprofen należy podawać w odstępach, co 8 godzin.

Paracetamol należy podawać w odstępach, co 6 godzin.

Moja rozpiska wygląda następująco:

4:00 ibuprofen

8:00 paracetamol

12:00 ibuprofen

16:00 paracetamol

20:00 ibuprofen

00:00 paracetamol

Nigdy nie zdarzyło mi się, żebym musiała podawać lek przeciwgorączkowy częściej niżeli, co 4 h. Wręcz przeciwnie, zazwyczaj kończy się na 2,3 dawkach w ciągu doby.

Jeżeli infekcja objawia się TYLKO gorączką, biorę dzieciaki na przeczekanie. Może to być tzw. trzydniówka (3 dni gorączki, po czym dziecko zdrowe).

Jeżeli oprócz gorączki występuje kaszel/ mocny katar/ ból gardła to idę do pediatry.

Czasem w czasie wizyty lekarz widząc, że dziecko wysoko gorączkuje, a temperatura niewiele spada po podaniu leku przeciwgorączkowego może przepisać receptę na Kidofen duo.