Cześć Kochani!

Przyszłam do Was z recenzją dość nietypowego żelu do mycia twarzy. Dla mnie to „żel”, choć producent nazwał go balsamem. Ale, o kim mowa?

ORGANICLIFE. BALSAM DO MYCIA TWARZY ZE SREBREM KOLOIDALNYM #NOPROBLEM 

Przyznam się szczerze, że gdyby nie prezent w postaci tego balsamu, nawet nie wiedziałabym o istnieniu polskiej marki ORGANICLIFE. Ma w swoim asortymencie już sporo produktów, tym bardziej nie rozumiem, dlaczego nie trafiłam na jej trop dużo wcześniej?

W każdym razie dostałam w prezencie urodzinowym ten balsamki i grzecznie czekał na swoją kolej. Czekał dość długo, ale w końcu zaczęłam go używać!

Początkowo bałam się, że może mnie podrażnić i po tym jak mocno się pieni zaczęłam mieć podejrzenia, że może w cale a w cale nie jest taki łagodny?

Ale nic bardziej mylnego.

 

SKŁAD

INCI:  Aqua, Sodium cocoyl isethionate, Coco betaine, Coco glucoside, Colloidal silver, Glycyrhiza glabra root extract, Salvia officinalis extract, Scutellaria baicalensis root extract, Thymus vulgaris extract, Verbascum thapsus extract, Potentilla anserina extract, Guar hydroxypropyltrimonium chloride, Glyceryl oleate, Benzyl alcohol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Lactic acid, Sodium chloride.

Jeżeli chodzi o skład, to balsam ten oparty jest na łagodnych substancjach myjących – Sodium Cocoyl Isethionate, Coco Betaine i Coco Glucoside.  Choć tak naprawdę pierwszą substancję określiłabym, jako średnio łagodną, gdyż jest pochodną mocnego detergentu – SLES. Następny w składzie jest srebro koloidalne, także widzicie, że jest go całkiem sporo. Produkt zawiera skoncentrowane wyciągi roślinne:

  • Dziewanny drobnokwiatowej
  • Lukrecji gładkiej
  • Tarczycy bajkalskiej
  • Tymianku
  • Szałwii lekarskiej
  • Pięciornika srebrnego

DZIAŁANIE

W mojej opinii do stosowania dwa razy na dzień (rano i wieczorem) jest to produkt zbyt intensywny. Po kilku dniach takiego mycia moja skóra była nieco ściągnięta. Dlatego ograniczyłam się do stosowania go wyłącznie na noc. Myję nim twarz po demakijażu. W takiej częstotliwości sprawdza się idealnie. Nie podrażnia mnie wtedy i nie wysusza. Z zapachu przypomina mi czarne mydło, tylko to dużo mniej intensywna woń.

 

Myślę, że jest to produkt wart wypróbowania. To kosmetyk naturalny i do tego polski, także mam to mocno na uwadze. Może w przyszłości skuszę się na inne kosmetyki firmy ORGANICLIFE? A Wy mieliście już z nim do czynienia?