Widzę, że jakoś tak się złożyło, że cale wakacje nie napisałam co u nas słychać. Hmm oj działo się! Gdy piękna pogoda to na działeczce, a na działce basen. Zainwestowane fundusze w 1,5 m głębokiego i 5 m średnicy okrągłego basenu ze stelażem zwraca się w pełni śmiechu całodniowe zabawy dzieciaków. Skoki do wody, nauka pływania. Tak spędzaliśmy gorące upały.

Wypad do dziadków na wieś. Karmienie kurek, oglądanie krówek i pływanie kajakiem po kanale. Oderwanie od miastowego zgiełku. Nawet rodzicom udało się wyskoczyć na kilka dni we dwoje w góry smiley. Kolejny rok przechadzaliśmy się szlakami Tatr.

A więc w większości czasu było aktywnie!

Ale wielkimi krokami zaczyna się czas przedszkola. Dzieci jeszcze o tym nie myślą, ale rodzice i owszem. Tym bardziej, że wyprawkę trzeba kupić, ale przede wszystkim nie chcę popełnić błędu z ubiegłego roku i już wcielam w życie nasz zestaw odpornościowy (a jaki przeczytacie w dziale zdrowie)!