A więc Kochani, zrobiłam dla was tabelkę porównawczą (a właściwie dwie), w której wzięłam pod lupę całkiem sporą ilość syropków na odporność dla dzieci. Ostatnia kolumna to mój osobisty komentarz. Pragnę przypomnieć, że nie jestem farmaceutą, aczkolwiek na studiach przez rok miałam przedmiot farmakologia, więc całkiem zielona nie jestem. Komentuję, na co wg mnie należy zwrócić uwagę i czy suma summarum opłaca się wydać kasę na dany specyfik.
Skład danego suplementu podzieliłam na 3 części:
-„pierwsze składniki” – tylko pierwsze substancje podane w składzie (Pamiętajmy! To co jest na pierwszych miejscach jest tego w największej ilości),
-substancje podnoszące odporność – mające potwierdzone działanie prozdrowotne,
-wypełniacze, konserwanty.
Cenę oraz na ile dni dany suplement starczy przy zaleconym dawkowaniu (żeby wam pokazać jak łatwo wywalić kasę w błoto).
W TABELCE przedstawiam produkty na odporność, które osobiście NIE kupiłabym swoim dzieciom. Skład zapożyczyłam z mojej ulubionej apteki internetowej, jak również i ceny. Także w sklepach stacjonarnych możecie wydać więcej. Mogą pojawić się jakieś błędy w składzie, o których proszę informujcie mnie na bieżąco (czasem składy producenci zmieniają).
W kolejnym poście o suplementach, które byłabym skłonna kupić moim pociechom
Jeżeli chcecie poznać moje zdanie na temat suplementu, którego nie zamieściłam w moich porównaniach. Proszę napisz do mnie!
Najnowsze komentarze