Powiem wam szczerze, że nigdy nie narzekałam na ubrania z LIDLA. Wręcz przeciwnie, jeżeli chodzi o ciuchy dla dzieci to mają je dobrej jakości i w bardzo przystępnej cenie.

Jednakże z roku na rok rozmiarówka w LIDLU jest tudzież zaniżana bądź zawyżana. Rok różnicy w spodniach w tym samym rozmiarze to ok + 4 cm długości (te same spodnie dresowe: ta sama marka, ten sam wygląd).

A co do bielizny to są w ogóle jaja…

W tamtym roku kupiłam synowi bokserki w rozmiarze 122/128. Nadal nosi ten sam rozmiar, więc w tym roku chciałam dokupić kolejny zestaw (3-pak). Jak pomyślałam tak też zrobiłam. Skoro ten sam rozmiar nosi to i zakupię ten sam. W końcu ten sam sklep, ta sama marka, te same bokserki… Niestety mój tok rozumowania nie był trafny. Ten sam rozmiar okazał się dużo mniejszy od zeszłorocznego. Musiałam wymienić na o jeden większy – 134.

Ale to jeszcze nic! Kto i jak szył figi dla dziewczynek do tej pory mnie zastanawia…
Biorę dla córy rozmiar minimalnie większy -104/110 (obecnie nosi 104). Wszystko ładnie, wszystko pięknie. Przymierzam „na oko” na pupę małej niewiasty. Będzie pasować.
Dopiero po tygodniu, gdy ubrałam jej na gołą pupę zobaczyłam, że diabeł tkwi w szczegółach. Jakbym małej chciała kupić stringi to bym jej kupiła… ale żeby szyć majtki dla dziewczynki tak, żeby ledwo co zakrywało z przodu miejsce intymne?! To już lekka przesada. Tu nie chodzi o to, że córa pulchna jak okrągły pączek. Wygląda jak normlane dziecko, żadnej nadwagi, ale też nie skóra i kości. Skoro materiał majtek na pupie luźno wchodzi, nie opina. Nawet powiedziałabym, że minimalnie jest za luźny. To jakim cudem z przodu zakrywa ledwo co? Jeszcze trochę i by się wpijał :/. Dla mojej córki na pewno się nie nadaje.

Napiszcie, jakie wy macie doświadczenia z ubraniami dla dzieci. Czy lubicie kupować dzieciom ubrania z LIDLA/ Biedronki? Czy może preferujecie tylko markowe sklepy z odzieżą? Moim zdaniem dla najmłodszych nie opłaca się kupować ubrań markowych. Skoro po 2-3 miesiącach są im już za małe… Wolę tę opcję zostawić na czas szkolny… Kiedy dziecko samo zechce mieć takie ubrania.