Cześć Wszystkim!

Dzisiaj przychodzę do Was z podsumowaniami na temat produktów marki KLORANE. Od 15 października testuję je dzięki akcji #klubrecenzentki portalu wizaż.pl

  1. Klorane Szampon z Chininą i ORGANICZĄ Szarotką
  2. Klorane Serum przeciw wypadaniu włosów z chininą i ORGANICZNĄ Szarotką

SZAMPON

Skład

INCI: Water (Aqua)*, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Peg-120 Methyl Glucose Dioleate, Lauryl Betaine, Laureth-3 Maleic Acid, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Cinchona Succirubra Bark Extract*, Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract*, Caffeine, Biotin, Niacinamide, Panthenol, Alcohol*, Blue 1 (Ci 42090), Caprylyl Glycol, Citric Acid*, Fragrance (Parfum), Glycerin*, Green 3 (Ci 42053), Pantolactone, Polyquaternium-22, Potassium Sorbate, Pyridoxine Hcl, Red 33 Ci 17200), Benzoate Sodium, Chloride Sodium, Tocopherol, Yellow 6 (Ci 15985)
*: składniki pochodzenia naturalnego

Wg danych producenta zzampon zawiera 80% składników pochodzenia naturalnego. Bez składników pochodzenia zwierzęcego.

Znajdziemy tutaj gorno mniej znanych składników, rzadziej spotykanych w kosmetykach, przynajmniej tych na polskim rynku. Jeżeli chodzi o substancję myjącą (Disodium Laureth Sulfosuccinate) należy ona do grupy SLS-ów, ale wykazuje od nich łagodniejsze, mniej drażniące działanie (częściej spotykamy Sodium Laureth Sulfosuccinate). Oprócz niego dodatkowo substancją oczyszczającą jest, Lauryl Betaine, która jest już łagodnąsubstancją myjącą. Dlatego uznałaby moc tego szamponu, jako średnio-mocny w kierunku łagodnego. Dalej mamy emulgatory: Pegi (Peg-120, Peg-40) Laureth-3, które mają ułatwić rozcieńczenie i spienienie szamponu. Też rzadko stosowanego – częściej spotkamy w szamponach Peg-10, Peg-15. Ekstrakty zawarte w nazwie są na dość wysokim miejscu, także na plus. Producent użył ich sporo, także mają szansę zadziałać wzmacniająco na włosy. Następnie mamy substancje pobudzające do wzrostu (kofeina) i łagodzące ewentualne podrażnienia (niacynamid, panthenol). To składnik, z którym osobiście spotkałąm się pierwszy raz Blue 1 (Ci 42090) – błękit brylantowy, tobarwnik, który częściej możemy znaleźć w farbach koloruzjących. Koniec składu to substancje zmiękczające, konserwujące i ochronne.

Skład nie jest zły. Średniomocny szampon, może dobrzesięsprawdzić nawet przy ciągłym stosowaniu – nie powinien podrażniać skóry głowy.

 

Moje odczucia

Szampon jest gęstszy od większość typowych szamponów. Dobrze dozuje się ilość wyciskanego szamponu z butelki – bez problemu można wycisnąć małą ilość szamponu. Nie musimy uważać, bo nie wylejemy na jeden raz od razu pół butelki.
Szampon bardzo dobrze się pieni i łatwo rozprowadza się go po skórze głowy.
Ma dość intensywny zapach ziołowy, ale nie jest on męczący, a na włosach dość szybko się ulatnia.
Dobrze domywa skórę głowy, nie powoduje szybszego przetłuszczania się głowy. Moja skóra głowy nie należy do najwrażliwszych, ale czasem zdarzają jej się podrażnienia, jednak tutaj nie miało to miejsca. Moje niskopory dobrze zareagowały na ten szampon. Nawet w wersji solo (bez odżywki) ładnie je wygładził i nie spowodował spuszenia.
Szampon jest bardzo wydajny. Po 2 tygodnia stosowania co 2 dzień zużyłam maksymalnie 1/8 opakowania.. Po 2 miesiącach stosowania (naprzemiennie z innym szamponem) zużyłam 1/3 opakowania. Także uważam, że produkt naprawdę jest szalenie wydajny.

Czy jakoś wybitnie wyróżnił się na tle wcześniej stosowanych przeze mnie szamponów? Może jedynie tą gęstością, ale w samych rezultatach po umyciu nie zauważyłam znacznych odstępstw. To dobry szampon, który sprawdzi sięna co dzień.

 

Cena

Za butelkę o pojemności 400 ml zapłacimy w Super-pharm 50,99 zł. Niestety w najpopularniejszych drogeriach stacjonarnych – Hebe, Rossmann, Natura – go nie znalazłam. Wydaje się dużo, ale jest znacznie wydajniejszy od szamponów, które dotychczas stosowałam. Oczywiście decyzja należy do Was.

 

SERUM

Skład

INCI: Water; Alcohol; Glycerin; Biotin; Caffeine; Cinchona Succirubra Bark Extract; Citric Acid; Diethyl Phthalate; Fragrance; Leontopodium Alpinum Flower/Leaf Extract; Manganese Pca; Menthol; Niacinamide; Panthenol; Pantolactone; Peg-40 Hydrogenated Castor Oil; Potassium Sorbate; Ppg-26-Buteth-26; Pyridoxine Hcl; Sodium Benzoate
*: składniki pochodzenia naturalnego

Serum oparte jest o alkohol, który „podrażniając” skórę głowy ma ułatwić wnikanie substancji aktywnych. Nie jest to nic niebezpiecznego, jednakże dla skór wrażliwych radzę wzmożyć czujnośc i obserwację. (Pewnie dlatego producent zalecił stosowanie tylko 2-3 razy w tygodniu). Biotyna, kofeina, szereg ekstraktów. Substancje łagodzące (panthenol, niacynamid). Kosnerwanty. Mamy tutaj przemyślany i mocny skład, który na pewno ma szansę zadziałać.

 

Moje odczucia

Serum początkowo stosowałam co 2 dzień, po uprzednim umyciu skóry głowy. Potem spróbowałam używać go codziennie. W obu przypadkach nie podrażniło mojej skóry głowy (choć należy ona raczej do tych mniej wrażliwych).
Bardzo dobrze sprawuje się atomizer w butelce tego serum, wg mnie rozpyla delikatną mgiełkę produktu na dość szeroki obszar, także idealnie ma zastosowanie do dobrego rozprowadzenia serum na skórze głowy. Ilość jednego dozowania jest dobrze wyważona. Nie musimy się śpieszyć, bo już nam gdzieś skapie produkt. Można spokojnie w 3-4 różne miejsca psiknąć, a dopiero potem zająć się masażem skóry głowy w celu dokładnego rozprowadzenia produktu.
Produkt nie przyczynił się do utrzymania dłuższej świeżości włosów, ale za to na pewno spowodował zmniejszenie ilości wypadanych włosów.

 

Cena

Za butelkę serum o pojemności 100 ml zapłacimy w Super-pharm 103,49 zł. Niestety w najpopularniejszych drogeriach stacjonarnych – Hebe, Rossmann, Natura – go nie znalazłam. Uważam, że mimo wszystko jest to za dużo za wcierkę. Rozumiem, że pewnie za ceną idzie szereg badań, jakie firma wykonała by potwierdzić działanie tego serum (ich wyniki możecie znaleźć na stronie producenta), jednakże  mimo wszystko uważam, że cena przewyższa znacznie pozytywne efektu tego specyfiku.

 

Znacie produkty marki Klorane? Stosowaliści jakieś produkty? Podzielcie się swoimi opiniami smiley